piątek, 9 stycznia 2009

Uliczne jedzenie w Guadalajara

Niemalże każdego dnia kupuję coś do jedzenia od ulicznych sprzedawców. Na rynku, bazarku, na rogu ulicy. Tanio i przesmacznie.




Owoce i świeży miód.

Tacos de papa - czyli tacos z ziemniakami. Smakują trochę jak pierogi ruskie z ostrym sosem. :) Niezwykle tu popularne, szybkie jedzenie. Proste i pyszne. 1 zł za sztukę

Urynologia jest tutaj dosyć często stosowana. Żartuję.. Pół litra świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy. W torebce taniej. 3, 50 zł
No i po prostu frytki. Polane sokiem z limonki i ostrym sosem. 3,50 zł

Brak komentarzy: