6 stycznia, czyli Dzień Trzech Króli. W Meksyku tego dnia je się
'la rosca de reyes', czyli "królewskie ciasto" i popija gorącą czekoladę. W środku ciasta w zależności od jego wielkości, znajdują się dwie lub cztery malutkie (zazwyczaj plastikowe) figurki dzieciątka jezus. Osoba, która w swoim kawałku znajdzie figurkę będzie miała szczęście, ALE musi również zorganizować przyjęcie 2 lutego, czyli w
Dia de la Calendaria (40 dzień od narodzenia Chrystusa
). Tego dnia obowiązkowo muszą być serwowane
tamales. Figurkę między innymi wylosowałam ja...
Nerwowe krojenie ciasta...






A potem grymaso-uśmiechy "szczęściarzy"...

Ja natomiast bardzo zadowolona byłam. Bo mi sie ten goły Jezusek spodobał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz