Jeśli na kawę, to tylko do Xalapy. Pachnie i smakuje wyśmienicie a do tego ceny śmiesznie niskie. Xalapa nie jest może bardzo urokliwa pod względem architektonicznym, ale to bardo sympatyczne miasto z dużą ilością fajnych barów i kawiarni.
Ps. Wlaśnie się dowiedziałam, że najlepsza kawa podobno jest z regionu Chiapas i Oaxaca. Pojadę, spróbuję, porównam...
piątek, 19 czerwca 2009
Xalapa, Veracruz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz