piątek, 30 stycznia 2009

Takie sobie dwa fajne momenty

Wczoraj wieczorem najpierw natknęliśmy się na "tajemnicze podwórko" z kotem w tle a potem na niebie pojawiły się chmury jak różowa wata cukrowa. Takie drobnostki a cieszą...

Było o wiele ładniej, ale się spóźniłam..

No i ten kot , kot..

Brak komentarzy: